Rok 1932 otwiera okres warszawski czasopisma. W porównaniu ze stanem z roku 1931 zmienili się: wydawca, redaktor odpowiedzialny, adres redakcji, drukarnia, powołano też komitet redakcyjny. Od 1932 r. czasopismo nie ukazywało się w lipcu i sierpniu (do 1931 r. w sierpniu i wrześniu) i zaniechano numeracji roczników, od tego momentu rok = rocznik. Wprowadzono również zapis: „Redakcja zastrzega sobie prawo wprowadzania do artykułów nieistotnych zmian i skrótów bez odwoływania się do autorów” (1932, z. 9/10, s. 176).
Powrócono do pierwotnego podtytułu „Miesięcznik poświęcony poprawności języka”, do którego dodano: „(założony w r. 1901 przez Romana Zawilińskiego) organ Towarzystwa Poprawności Języka Polskiego". Pierwszym redaktorem odpowiedzialnym po Zawilińskim był Kazimierz Król, następnym, od listopada 1932 r., Witold Doroszewski. Redakcja i początkowo też administracja mieściły się przy Tamce 44/2. Do komitetu redakcyjnego weszli: Witold Doroszewski, Adam Antoni Kryński i Stanisław Szober. Po powołaniu W. Doroszewskiego na redaktora „Poradnika” i po śmierci A. A. Kryńskiego komitet tworzyli: Jan Rzewnicki, Stanisław Słoński i Stanisław Szober.
Bezsprzecznym sukcesem nowej redakcji był wzrost prestiżu czasopisma. Rola „Poradnika” w procesie edukacji została doceniona przez władze. Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego wydało „Komunikat w sprawie wydawnictwa p. t. „Poradnik Językowy”:
Ministerstwo W. R. i O. P. zwraca uwagę inspektorów, dyrekcyj, kierownictw i nauczycieli szkół wszelkich typów na wydany, jako organ Towarzystwa Poprawności Języka Polskiego, miesięcznik: „Poradnik Językowy” i zachęca do jego poparcia. „Poradnik” stoi na straży czystości i poprawności języka, zwalcza błędy, prowadzące do jego skażenia i szerzy kulturę języka ojczystego, wobec czego winien się znaleźć w bibljotece każdej szkoły zarówno ogólnokształcącej, powszechnej lub średniej, jak i zawodowej. Przedpłata wynosi rocznie 8 zł., dla członków Towarzystwa Poprawności Języka Polskiego, 6 zł. Adres Redakcji i Administracji: Warszawa, Tamka Nr. 44, m. 2. [Nr. II – 9864/32].
Okólniki, w których zachęcano do korzystania ze wskazówek językowych podawanych przez czasopismo, wydały inne ministerstwa, podległe im urzędy, kuratorzy, dowódcy jednostek wojskowych (1932, z. 9/10, s. 175).
Po zmianie nazwy Towarzystwa Poprawności Języka Polskiego w 1934 r. na Towarzystwo Krzewienia Poprawności i Kultury Języka od z. 8 z 1934 r. podtytuł „Poradnika” otrzymał brzmienie: „(założony w r. 1901 przez Romana Zawilińskiego) organ Towarzystwa Krzewienia Poprawności i Kultury Języka”. Komitet w składzie: Jan Rzewnicki, Stanisław Słoński, Stanisław Szober działał do końca roku 1935/36; następny – dwuosobowy tworzyli: Jan Rzewnicki i Stanisław Słoński (1936/37, z. 1 – 2); kolejny – Witold Doroszewski, Jan Rzewnicki*, Stanisław Słoński, Stanisław Szober* (1936/37, z. 3 – 9); Witold Doroszewski, Stanisław Słoński, Stanisław Szober (1937/38); Witold Doroszewski, Henryk Friedrich, Halina Koneczna, Stanisław Słoński, Józef Tarnacki (1938/39). Od nru 3 z 1936/37 w skład komitetu wchodził redaktor czasopisma. W czasie pobytu W. Doroszewskiego w USA w roku 1936/37 obowiązki redaktora przejął Stanisław Szober*.
Redakcja najpierw mieściła się przy Tamce 44/2, potem przy Smulikowskiego 1 (też administracja), ostatni przedwojenny adres – Morszyńska 43. Sprawami administracyjnymi zajmowała się „Nasza Księgarnia” Sp. Akc. ZNP*, potem Związek Nauczycielstwa Polskiego. Czasopismo było początkowo drukowane przez Galewskiego i Daua, potem w Zakładach Graficznych „Nasza Drukarnia” (z. 1/2 – 3 z 1938/39 w Drukarni Związku Nauczycielstwa Polskiego). Limit jednego arkusza przekroczono w 1932 r., w efekcie rocznik miał objętość 11,5 arkusza (1933, z. 3, s. 63). Spisy treści zeszytów od nru 8 z 1934 r. zamieszczane są na okładce (wcześniej znajdowały się przed stopką redakcyjną). Materiałów było dużo, nie wykluczano zatem – przy odpowiedniej liczbie prenumeratorów – możliwości przekształcenia miesięcznika w dwutygodnik (1933, z. 3, s. 63). Od września 1935 r. „Poradnik” był wydawany w cyklu szkolnym: w latach 1835/36-1937/38 ukazywało się po 9 zeszytów rocznie, w roku szkolnym 1938/39 – 10. Opóźnienia w wydaniu zeszytu w lutym i marcu 1936 r. były spowodowane strejkiem drukarzy (1935/36, z. 7, s. 163). Rok 1937/38 nie był pomyślny dla czasopisma, ukazywało się nieregularnie, ostatni zeszyt 7/9 miał mniejszą objętość (rocznik cały zaś tylko 126 stron)*. Łącznie w latach 1932-1938/39 wydano 72 zeszyty.
By pozyskać nowych prenumeratorów, proponowano z zapasów dawnych – przewiezionych z Krakowa do Warszawy – „wybrać sobie roczników, bądź zeszytów za 3 złote zupełnie bezpłatnie” (1932, z. 5/6, s. 108). Liczba przedpłatników w 1933 r. utrzymywała się na poziomie z lat ubiegłych. „Miesięcznik wyrobił sobie stanowisko w naszem życiu kulturalnem”*. Zmniejszone wpływy z prenumeraty mogły „sprowadzić niemożliwość wydawania nadal »P. J.«”, zapobiegła temu tymczasowa umowa Towarzystwa Poprawności Języka Polskiego z Związkiem Nauczycielstwa Polskiego, zawarta 8 maja 1934 r.* Na jej podstawie w roku szkolnym 1934/35 czasopismo było wydawane i administrowane przez ZNP. Ostatnim zeszytem, którego wydawcą było TPJP, był z. 5/6 z 1934 r.
Dzięki zmianie wydawcy Towarzystwo zyskało – jak czytamy w Komunikacie opublikowanym w nrze 7 z roku 1934 – „możność bezpośredniego kontaktu z szerokiemi rzeszami nauczycielstwa. Nauczycielstwo zaś jest tem środowiskiem, które dla pracy naszej jest bodaj najważniejszem”, nie tylko dlatego, że kształtuje mowę dzieci, ale i ze względu na poświęcenie nauczycieli swojej pracy i aspiracje środowiska. Podkreślano również, że formuła czasopisma nie ulegnie zmianie, „nadal poruszać będziemy sprawy ogólno-językowe” (1934, z. 7, s. 105). Dla członków Towarzystwa wymierną korzyść z zawartej umowy stanowiło obniżenie kosztów prenumeraty rocznej razem ze składką członkowską z 9 do 8 złotych. Za członków ZNP, będących członkami Towarzystwa, jak wynika z komunikatu opublikowanego w zeszycie 5 z 1935 r., składki członkowskie będą wnoszone ryczałtem przez Zarząd Główny ZNP. Członkowie ZNP otrzymywali „Poradnik Językowy” albo w drodze prenumeraty, albo jako bezpłatny dodatek do „Głosu Nauczycielskiego” (1935, z. 5, s. 101). Umowa z ZNP przyczyniła się do rozpowszechnienia czasopisma wśród nauczycieli, zmalała natomiast liczba prenumeratorów „z kół dotychczasowych przedpłatników pozaszkolnych”*.
Umowa z maja została zastąpiona nową umową, podpisaną 29 listopada 1935 r. O jej ostatecznym kształcie zadecydowało doświadczenie z półtorarocznego okresu współpracy pomiędzy stronami. Nowa umowa – podobnie jak poprzednia – zapewniała środki na finansowanie czasopisma, nie naruszała praw Towarzystwa do czasopisma, nie zmieniała profilu czasopisma (ograniczenie do spraw językowych), ZNP zobowiązywał się do administrowania, wydawania czasopisma i ponoszenia wszelkich kosztów z tym związanych. Towarzystwo otrzymywało od Związku ryczałtowo 3 tys. złotych rocznie, „jako składkę za swoich członków, wstępujących do T. K. P. i K. J.” „Sposób ten – jak wynika ze sprawozdania Zarządu za rok 1935 – przyczynił się znakomicie do osiągnięcia celów Tow. Nakład »P. J.«”, który w r. 1934 spadł poniżej opłacalności, wzrósł obecnie wielokrotnie”. Umowa nie tylko przynosiła Towarzystwu korzyści finansowe, ale też zwolniła Towarzystwo od uciążliwości związanych z rachunkowością (których Towarzystwo doświadczało od zawarcia umowy majowej do września 1935 r.). W roku 1935 czasopismo było prowadzone przez red. naczelnego, prof. W. Doroszewskiego, „na tym samym poziomie i w tym samym duchu, co poprzednio” (1935/36, z. 8/9, s. 223). W wyniku umowy listopadowej roczniki miesięcznika liczą się według roku szkolnego, od września do czerwca roku następnego, z przerwą w lipcu i sierpniu. Obniżono cenę prenumeraty czasopisma dla wszystkich, również nieczłonków Towarzystwa*.
W roku 1935 srebrnym wawrzynem Polskiej Akademii Literatury zostali uhonorowani: prof. Kazimierz Król (były redaktor „Poradnika”), inż. Jan Rzewnicki (członek komitetu redakcyjnego), kpt. Józef Rossowski (współpracownik „Poradnika”) (1935/36, z. 4 s. 104).
„Poradnik Językowy” stanowił najważniejszą – początkowo wymienianą na 3. miejscu*, potem na 1. miejscu* – dziedzinę (obok odczytów i prac Komisji) działalności Towarzystwa. Zgodnie ze statutem z 17 stycznia 1938 r. Walne Zgromadzenie decydowało o cenie prenumeraty „Poradnika Językowego” i o zasadach jego wydawania, Zarząd zaś o składzie redakcji i honorariach autorskich:
III. ŚRODKI DZIAŁANIA. […] 3. Celem Towarzystwa jest krzewienie poprawności i kultury języka polskiego przez szerzenie jego głębszej znajomości. 4. Cel ten Towarzystwo osiąga [ …] b) wydając czasopismo p. n. „Poradnik Językowy” i podejmując inne wydawnictwa, służące praktycznemu omawianiu zagadnień językowych i poznawaniu języka […] V. CZŁONKOWIE TOWARZYSTWA, ICH PRZYJMOWANIE I WYKREŚLANIE, ICH PRAWA I OBOWIĄZKI. […] 9. Członkowie Towarzystwa mają prawo korzystania ze wszystkich urządzeń i środków […], w szczególności otrzymywania „Poradnika Językowego” za opłatą odpowiedniej ulgowej prenumeraty […] VII. WALNE ZGROMADZENIE. […] 15. Walne zgromadzenie rozstrzyga […] o wysokości prenumeraty „Poradnika Językowego”, o zasadach jego wydawania […] VIII. ZARZĄD. […] 22. Zarząd spełnia wszelkie czynności związane z zarządzaniem sprawami i majątkiem Towarzystwa […], w szczególności ustanawia także skład redakcji „Poradnika Językowego” i określa zasady wynagrodzenia autorów prac zamieszczanych w „Poradniku Językowym” […].
Ostatnim zeszytem wydanym przed wojną był zeszyt 9/10 (łączony) z maja–czerwca 1939 r. Wybuch II wojny światowej przerwał na okres kilku lat wydawanie czasopisma, byłaby to – przyjmując sposób liczenia Zawilińskiego – przerwa piąta, która trwała najdłużej, bo ponad 8 lat.
W okresie początkowym (rok 1932) formuła czasopisma pozostała niezmieniona:
„Poradnik” nadal stać będzie na straży czystości i poprawności języka. Zwalczać będziemy jawne błędy i niedbalstwo, prowadzące do jego skażenia i ubożenia, – poddawać będziemy bezstronnej ocenie zjawiska językowe, mając na względzie dobro języka nam wspólnego jako zarazem bodźca i kierowniczego wędzidła kultury jednostek i zbiorowisk, – tępić będziemy natrętne barbaryzmy, piętna duchowego niewolnictwa, mając jednocześnie oczy otwarte na działanie żywych, twórczych pierwiastków językowego rozwoju.
Stanowiska Redakcji w sprawie zasadności wytykania błędów językowych bronił Rzewnicki:
[…] lekarz między zdrowymi nie ma nic do czynienia, polem jego działania są właśnie choroby. Kto pyta o to lub owo, to znaczy, że zastanawia się, że chce dobrze pisać i mówić; gorszym stokroć materjałem są ci, co nie myślą, co nie wiedzą, że grzeszą. Tych właśnie szukać musi »Poradnik«, by – sumienie w nich budzić.
Nastawienie praktyczno-poprawnościowe czasopisma podkreślono w podsumowaniu działań redakcji, podejmowanych w pierwszym roku po przeniesieniu czasopisma do Warszawy:
Nie możemy sami o sobie wydać sądu. Staraliśmy się być wierni naszym naukowym i ideowym założeniom. W dalszym ciągu w roku najbliższym dążyć będziemy w pracy do raz wytkniętych celów. Język jest jedną z form działalności człowieka i z rozważań o języku nie można wyłączyć pojęcia normy i wartości. I norma, i wartość w języku mają charakter społeczny, bo język stanowi najistotniejszy czynnik łączności cywilizacyjnej między ludźmi. Praca nad językiem jest pracą społeczno-kulturalną i tak naszą pracę rozumiemy.
Komunikat Redakcji, opublikowany w zeszycie pierwszym z 1933 r., wyraźnie wskazuje na nowe zadanie czasopisma: jest nim upowszechnianie naukowej wiedzy o języku polskim. Ponieważ normy języka, prawidła i przepisy językowe są poznawane w szkole, jednym z celów „Poradnika” jest „koordynacja nauczania języka polskiego na wszystkich stopniach”. Redakcja skierowała apel do nauczycieli, by zechcieli wziąć udział w dyskusji nad nauczaniem języka polskiego, informowali o swoich wątpliwościach językowych i nadsyłali do redakcji własne artykuły i rozważania.
„Poradnik Językowy” miał również:
Od kwietnia 1933 r. do 1938/39 pismo ukazuje się z nadrukiem: „»Poradnik Językowy« zalecony został przez Min. Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego dla szkół wszelkich typów rozporządzeniem Nr II – 9864/32, ogłoszonem w Nr 9 Dziennika Urzędowego Min. z r. 1932”.
Wyraźnie zaznaczono, że „Poradnikowi obcy jest wszelki duch partykularyzmu, wszelkie wypominanie granic dawnych zaborów, wszelkie wywlekanie rzeczy, które kiedyś poniżały naszą godność” (1933, z. 1, s. 2). Dwa lata później w „Kurierze Ilustrowanym Codziennym” (z 11 stycznia 1935 r.) stał się „Poradnik” przedmiotem ataku pod zarzutem „szkalowania Małopolski i siania różnic dzielnicowych” (chodziło o słowo „galicjak”, odbierane na tym terenie jako nacechowane ujemnie). W odpowiedzi redakcja przypomniała deklarację w tej sprawie zawartą w Komunikacie… z 1933 r., a pomówienie opatrzyła komentarzem: „Napaściami, płynącemi ze złej woli i chęci szkodzenia pismu, zajmować się nie zamierzamy” (1935, z. 2, s. 43-44).
Koordynacja działań mających na celu troskę i dbałość o język z naukową pracą nad językiem pozwala „wyzyskać w pełni wszystkie tkwiące w języku wartości kulturalne i wychowawcze. Redakcja Poradnika pragnęłaby, aby pismo nasze, poświęcone sprawom poprawności i kultury języka, jednocześnie pełniło zadanie koordynowania nauki języka polskiego na wszystkich szczeblach tej nauki, od szkoły powszechnej począwszy, a na uniwersytecie kończąc, oraz aby było trybuną wymiany myśli o tych sprawach dla tych, kogo one z natury rzeczy obchodzą najbliżej, to znaczy dla nauczycieli” (1938/39, z. 3, s. 48). Naukowa znajomość języka miała wspomagać działania praktyczne.
Rok 1932 i rok 1933, jeśli chodzi o układ działów, stanowią kontynuację okresu poprzedniego*. Działem nowym, dodanym w 1932 r., były Wspomnienia pośmiertne. W roku 1932 były one poświęcone Stanisławowi Odrowąż-Wysockiemu*, Adamowi A. Kryńskiemu i Romanowi Zawilińskiemu. W spisie rocznym dział ten był wymieniany na drugiej pozycji, w zeszytach teksty należące do tego działu bądź otwierały zeszyt, bądź były zamieszczane na końcu zeszytu, po rubrykach stałych.
Nowa struktura działów „Poradnika Językowego” krystalizuje się z końcem 1933 r.*. „Obok dawniej już istniejących działów, z których dział odpowiedzi na pytania czytelników cieszy się dużą wziętością, wprowadzono ilustrowany rysunkami dział sprawozdawczy z zakresu kultury materialnej. Dział ten znalazł żywy oddźwięk wśród czytelników. W końcu r. 1933 Redakcja zapoczątkowała stałą rubrykę sprawozdawczą z głosów prasy o języku. Dział doraźnych spostrzeżeń, jak i dział odpowiedzi, służy celom czysto praktycznym, artykuły zaś mają charakter praktyczno-naukowy”*. Nowe działy wprowadzone pod koniec 1933 r. to: Z życia wyrazów i rzeczy oraz Co piszą o języku. Dużo miejsca poświęcano ortografii, ale redakcja dokładała starań, by nie ograniczać treści pisma do zagadnień ortograficznych*. Opublikowano dwa referaty wygłoszone na posiedzeniach Komitetu Ortograficznego PAU (1935)* oraz Oświadczenie prezydium Komitetu Ortograficznego P.A.U. wobec artykułu prof. J. Obrębskiego w „Środach Literackich”, podpisane przez K. Nitscha i T. Lehra-Spławińskiego (1936/37, z. 7/8, s. 157-159).
W związku z działalnością popularyzatorską W. Doroszewskiego wprowadzony został dział Ze skrzynki pocztowej Polskiego Radia (od 1935, z. 5), a Objaśnienia wyrazów i zwrotów (od 1937/38, z. 4) zastąpiły dawne Zapytania i odpowiedzi (ostatni raz opublikowane w 1937/38, z. 7/9). W nrze 4 z 1933 r. pojawiła się nowa rubryka Recenzje, która w spisach rocznych jest traktowana jako równoważna z rubryką Nowe książki, a teksty z jednej i drugiej rubryki wykazane zostały pod wspólną nazwą Nowe książki, recenzje. Ostatni tekst w dziale Nowe książki został opublikowany w pierwszym zeszycie rocznika 1936/37. Charakter sygnalny, w następnych zeszytach nie pojawiała się, miała rubryka Praca nad językiem zagranicą (1935/36, z. 1). Od roku 1932 w „Poradniku” publikowane są coroczne sprawozdania z działalności TKPJ, potem TKPiKJ. Dział Pokłosie przetrwał do 1936/37 (z. 2).
Teksty otwierające zeszyt należały do działu Artykuły, w tej rubryce w latach 1932-1938/39 opublikowano ich 164 (1932 – 23, 1933 – 26, 1934 – 23, 1935 – 11*, 1935/36 – 22, 1936/37 – 23, 1937/38 – 13, 1938/39 – 23). Odpowiedziano na 724 zapytania. W dziale Roztrząsania podjęto kwestii dyskusyjnych 72 (do roku 1933 zagadnienia będące przedmiotem opisu były numerowane). Liczba działów w rocznikach wahała się pomiędzy IX (1938/39) a XVIII (1935/36).
Towarzystwo patronowało inicjatywie wydania pamiątkowego tomu „Prac Filologicznych”, poświęconego Kryńskiemu. W rubryce Uczczenie pamięci prof. A.A. Kryńskiego (1933, z. 1 – 1935, z. 3) opublikowano podpisany przez Stanisława Szobera apel o nadsyłanie datków pieniężnych na ten cel, były też podawane nazwiska ofiarodawców, ponawiano prośby o ofiary.
Po raz ostatni prośba do czytelników „o nadsyłanie artykułów, przyczynków” została zamieszczona w nrze 4 z 1932 r., na zapytania – podobnie jak w latach poprzednich – odpowiadano w najbliższym numerze (ewentualnie po przesłaniu znaczka listownie)*.
Najwięcej artykułów opublikowali: Józef Rossowski (27), Stanisław Szober (26) i Witold Doroszewski (W.D.) (25). Autorem 11 tekstów w rubryce Artykuły był Henryk Friedrich, 9 – Jan Rzewnicki (Rz.), 4 – Halina Koneczna, 3 – Stanisław Westfal, Ananiasz Zajączkowski, po 7 opublikowali: Józef Żebrowski, Jan Tokarski, po 5: Józef Birkenmajer i Stanisław Skorupka, po 2: Henryk Grappin, Witold Taszycki, Maria Załuska, po jednym: Michał Abiński, G. Alkor, Tadeusz Boy-Żeleński, Wiktor Godziszewski, Bolesław Hryniewiecki, Franciszek Ilešić, Eugeniusz Jaczewski, Irma Kryńska-Polakiewiczowa, Adam A. Kryński, Artur Passendorfer, Tadeusz Pizło, Władysław Pniewski, Czesław Rokicki, Tadeusz Sinko, Stanisław Słoński, Józef Sykulski, Alfons Szyperski, Zygmunt Szweykowski, Bolesław Ślaski, Henryk Ułaszyn, Wid, Stanisław Wyrobek oraz podpisani inicjałami: jw. i A. S., Wid. Dwa artykuły podpisane są dwoma nazwiskami: R. Zawilińskiego i J. Rzewnickiego oraz K. Króla i J. Rzewnickiego.
W latach 1932–1939 następuje wyraźna wymiana pokoleń. Obok nazwisk autorów publikujących artykuły wcześniej (A.A. Kryńskiego, J. Rzewnickiego, R. Zawilińskiego* czy H. Ułaszyna) pojawiają się nowe. Są wśród nich nazwiska językoznawców, którzy studiowali na początku wieku XX, jak np. H. Grappina, S. Słońskiego czy S. Szobera, oraz ich młodszych kolegów, wykształconych już w niepodległej Polsce: H. Friedricha, H. Konecznej, S. Skorupki i J. Tokarskiego.
Odpowiedzi na zapytania czytelników udzielali: Witold Doroszewski (W. D.), Jan Rzewnicki (Rz.), Stanisław Szober (Sz.; S. S. ). W rubryce Roztrząsania publikowane są teksty, których autorami byli językoznawcy (W. Doroszewski, E. Klich, H. Koneczna, S. Szober) i specjaliści reprezentujący różne dziedziny wiedzy i różne zawody: Stanisław Wyrobek był sędzią, Karol Stadtmüller inżynierem, Franciszek Moskwa handlowcem (kupcem), Zofia Markowska nauczycielką języka ukraińskiego. Wszystkich ich łączyła troska o język i przekonanie o celowości podejmowanych działań.